Dial! Search! Accept!
Pierwszy utwór z przełomowej płyty genialnego zespołu z naszego polskiego podwórka. Zanim poznałem Riverside to znałem go tylko z nazwy, jednak nigdy jakoś do niego nie miałem okazji usiąść. Przełomem stało się supportowanie Dream Theater w katowickim Spodku w 2007 roku. Chcąc nie chcą, była to idealna okazja do zapoznania się z twórczością. Od razu chwycił mnie utwór Out of Myself z pierwszej płyty, który słuchałem na okrągło. Po płytę Anno Domini High Definition (ADHD) od razu poleciałem do Empiku zaraz po premierze. Była znacząco odmienna od poprzednich trzech. Widać było mocne wpływy mocniejszego grania Dream Theater, co spowodowało, że od razu mi się spodobała. Pamiętam późniejszy koncert w nieistniejącym już wrocławskim Klubie W-Z, gdzie zagrali całą płytę. To były złote czasy dla Riverside i ta płyta spowodowała, że o zespole zrobiło się dosyć głośno wśród nieprogresywnej grupie odbiorców. Płyta ADHD jest bardzo rozbudowana muzycznie, przez co nie brzmi monotonnie, pomimo tego, że cały krążek utrzymany jest w jednakowej, spójnej stylistyce.
One thought on “Dial! Search! Accept!”